EKOLOGICZNIE
- Radykalne ograniczenie emisji do 2040 roku.
- Całkowite odejście od węgla, ropy i gazu.
- Zatrzymanie zabetonowywania miast i rzek.
- Odtwarzanie lasów naturalnych i mokradeł.
- Gospodarka cyrkularna i lokalna.
- Zakaz chowu klatkowego i hodowli futerkowej.
- Wsparcie rolników w odchodzeniu od przemysłowych metod.
- Uznanie zwierząt jako istot czujących w prawie.
- Zakaz polowań rekreacyjnych i ochrona gatunków dzikich.
- Czyste powietrze jako prawo konstytucyjne.
- Wsparcie dla małych i ekologicznych gospodarstw.
- Lokalne systemy dystrybucji żywności i kooperatywy spożywcze.
- Promocja agroekologii, permakultury i krótkich łańcuchów dostaw.
Polska to nie projekt polityczny. To my.
To nasze relacje, codzienne życie, szkoły, praca, wspomnienia i nadzieje. To miejsca, które kochamy, ludzie, z którymi dzielimy codzienność, i przyszłość, za którą czujemy się współodpowiedzialni.
Dlatego chcemy chronić to, co naprawdę wspólne — klimat, wodę, powietrze, zdrowie, bezpieczeństwo. Chcemy żyć w kraju, w którym troska o siebie nawzajem jest ważniejsza niż podziały, a przyszłość budowana jest z myślą o tych, którzy przyjdą po nas.
Wierzymy, że odpowiedzialność za miejsce, w którym żyjemy, to coś więcej niż flaga czy hymn. To codzienne decyzje, które wpływają na wspólne dobro: o tym, co jemy, jak mieszkamy, jak traktujemy innych ludzi i przyrodę. To gotowość do działania — lokalnie i solidarnie.
Świat, który znamy, zmienia się szybciej, niż potrafimy to zauważyć. Topniejące lodowce, wysychające rzeki, ginące gatunki, coraz bardziej nieprzewidywalna pogoda — to nie odległe ostrzeżenia naukowców, ale nasza codzienność. Ziemia jest naszym wspólnym domem, a ekologia — językiem troski, który łączy ludzi ponad granicami. Dlatego wierzymy, że ochrona klimatu i środowiska to nie kwestia „interesu jednej strony”, lecz warunek przetrwania wszystkich. Nie chodzi o abstrakcyjne hasła, lecz o prawo do czystego powietrza, bezpiecznej wody, zdrowej żywności i stabilnego klimatu — prawo do życia w świecie, w którym da się oddychać, pracować i marzyć.
Potrzebujemy radykalnej ochrony klimatu, która nie oznacza poświęceń, lecz mądrą zmianę:
od spalania do oszczędzania,
od wyczerpywania do odnawiania,
od eksploatacji do współistnienia.
Chcemy Polski i Europy, które odchodzą od węgla i gazu, by inwestować w energię słoneczną, wiatrową i geotermalną. Wspólnot energetycznych, które dają ludziom realny wpływ na ceny i bezpieczeństwo. Chcemy miast, które oddychają — z transportem publicznym, ścieżkami rowerowymi i zielenią zamiast smogu i korków. Nie kolejnych autostrad i spalinowych gigantów, lecz połączeń kolejowych, które łączą regiony i ludzi. Nie centralizacji energii, lecz mikrosieci, które budują odporność i wspólnotę.
Ekologia to jednak nie tylko energia i technologie. To również sposób myślenia o życiu, relacjach i wspólnocie. O tym, jak produkujemy i konsumujemy żywność, jak planujemy przestrzeń, jak traktujemy zwierzęta i przyrodę. Chcemy wspierać rolnictwo ekologiczne i lokalne rynki żywności, które dają niezależność i bezpieczeństwo żywieniowe.
Zamiast przemysłowych ferm — gospodarstwa oparte na szacunku do ziemi i zwierząt. Zamiast nadprodukcji i marnotrawstwa — kooperatywy spożywcze, permakulturę, ogrody społeczne i rodzinne działki, w których odżywa więź z naturą i sąsiadami.
Ekologia to również zdrowie — nasze i planety. To walka z zanieczyszczeniami, hałasem, stresem i chorobami cywilizacyjnymi. To dostęp do czystej wody i powietrza, do zieleni, do profilaktyki i edukacji zdrowotnej. Nie da się leczyć ludzi na chorej planecie — dlatego troska o środowisko jest troską o nasze ciało i umysł.
Wierzymy w ekologię opartą na empatii, nauce i wspólnocie — nie na strachu czy winie. Wierzymy w transformację sprawiedliwą, w której nikt nie zostaje sam: ani górnik z regionu węglowego, ani rolniczka z małej wsi, ani młoda osoba szukająca pracy w zielonej gospodarce. Nowa ekonomia to nie zagrożenie, ale szansa — na miejsca pracy w energetyce odnawialnej, w recyklingu, w ochronie przyrody, w zielonych technologiach.
Nie chcemy świata, w którym wzrost gospodarczy mierzy się liczbą spalin i ton betonu. Chcemy świata, w którym miernikiem sukcesu jest zdrowie, jakość życia i równowaga. Chcemy świata, w którym zieleń nie jest luksusem, lecz prawem. Świata, w którym rzeki znów płyną czyste, w którym zwierzęta są traktowane z szacunkiem, a ziemia nie jest towarem, lecz wspólnym dobrem.
Bo ekologia to nie ideologia — to praktyka troski o życie. Nasze, naszych dzieci i otaczającego nas świata.